Z kolei tuż przy granicy z Polską, w dawnych Sudetach, gdzie jeszcze kilka lat temu nie można było spotkać żywej duszy, dziś roi się od pielgrzymów chcących na własne oczy zobaczyć „cud z Neratova” – przepiękny barokowy kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Ruiny, które niegdyś straszyły mieszkańców i turystów, w ciągu ostatnich lat zostały przekształcone w miejsce o wyjątkowym genius loci. Dzięki szklanemu dachowi światło wpada do kościoła wprost z nieba, tworząc niezwykłą atmosferę, a modlitwy i piękna muzyka wzruszają serca pielgrzymów. W mieście poniżej zadbano o komfort odwiedzających.
Tutaj można zarówno kontemplować sens życia, jak i wybrać się na spacer po okolicy, delektować się doskonałym jedzeniem czy napić się piwa z lokalnego browaru. Świeże warzywa i zioła pochodzą bezpośrednio z ogrodu prowadzonego przez lokalne przedsiębiorstwo społeczne.
Kościół w Vrchní Orlicy wciąż czeka na swoją chwałę. Dziś to miejsce, w którym można się na chwilę zatrzymać i kontemplować w drewnianych ławkach u podnóża kopca lub na cmentarzu położonym tuż obok.